Słowo/Światło

W całym tym pędzie świata chodzi o to żeby dostrzec małe rzeczy. I bawić się formą. Nie brać życia w 100% na poważnie i pozwolić sobie żeby szaleć.
Dostrzegać piękno w sekundach i doceniać to co jest tu i teraz. Myśleć nad tym co widać i szukać dna. Pierwszego, drugiego czy nawet trzeciego.
Rozmawiać nie tylko głosem. A czasami po prostu zrobić to co się chce żeby poczuć że się żyje.
Odpowiedzieć sobie na ważne pytania nawet jeśli odpowiedzi nie są miłe.
Albo właśnie trzeba się zatrzymać i pozwolić żeby wszystko inne płynęło i stawało się abstrakcyjne w swojej postaci.
Te rzeczy mogą być przedstawione tak samo przez światło jak i przez słowo.

– Wiktoria Rakocz, autorka,
uczy się fotografii na zajęciach filmowych w naszym Klubie, z instruktorem Piotrem Cieślakiem

„Co było pierwsze?” Chaos? Słowo? Światło? To retoryczne pytanie jest punktem wyjścia dla autorskiej ekspozycji Wiktorii Rakocz. Słowo/Światło to prezentacja prac podzielona na dwie części. W pierwszej z nich autorka wprawnym okiem wyłuskuje fragmenty rzeczywistości i skupia się na „Słowach” które otaczają nas w przestrzeni miejskiej na każdym kroku. Każda ściana i znajdujący się na niej napis, graffiti, baner, reklama próbują wykrzyczeć swoje treść, które, bardziej lub mniej świadomie, wchodzą w system wzajemnych zależności, kontekstów. Z tego palimpsestu Wiktoria wyszukuje słowa, zdania oraz litery; rejestruje to jak rezonują, dostrzega w nich ironie: pytania
o sprawy błahe, ale również pytania o sprawy najważniejsze, które w gąszczu miejskiej tkanki nie są zauważalne na pierwszy rzut oka. Z drugiej strony autorka analizuje element będący istotą fotografii – czyli światło. Przy wykorzystaniu długiego czasu naświetlania, tworzy abstrakcyjne kompozycje, które są nie byłby uchwytne dla ludzkiego oka. To zestawienie analizuje możliwości jakie daje fotografia – z jednej strony odbiorcy mają do czynienia z dokumentem, a z drugiej z twórczym wykorzystaniem medium.

– Piotr Cieślak, instruktor w Klubie CSM „Nasza Praca”